Butelka zwrotna - dlaczego?
- Dział: Eko dom
Bardzo często kupując jakieś napoje słyszymy pytanie czy mamy butelkę zwrotną. Jeśli nie, musimy zapłacić tzw. kaucję, która zostanie nam oddana przy zwrocie butelki. Oczywiście nie każda butelka jest zwrotna, a większość społeczeństwa nie ma pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Według danych statystycznych tylko co piaty Polak ma wiedzę na temat tego, dlaczego konkretne butelki okazują się zwrotne. Otóż szybko tłumaczymy tym, którzy nie posiadają takiej wiedzy, iż butelka zwrotna to taka, która nadaje się do ponownego wykorzystania, a najprościej mówiąc jest opakowaniem ekologicznym. Z danych również wynika, że w naszym kraju jest prawie 400 milionów szklanych butelek zwrotnych, których wartość to 150 milionów zł. Produkcja tego rodzaju butelek, to czysty zysk dla przedsiębiorców, oraz środowiska. Po pierwsze zmniejsza się koszty produkcji i nie zagraża środowisku.
Głównie piwo
Producenci rozlewają swoje napoje w różne opakowania. Jeśli chodzi o butelki zwrotne głównym przedsiębiorcom jest branża piwowarska. Można powiedzieć, że połowę ze swoich produktów rozlewa w butelki zwrotne. Dawniej był to także producent oranżady, który z upływem lat przeszedł na innego rodzaju opakowania tj. puszki czy butelki plastikowe. Jeśli nawet produkcja oranżady w butelkach szklanych nadal istnieje w porównaniu do innych opakowań jest niewielka. Producenci dbający o swój interes, a także mający na uwadze ekologię bardzo chętnie skłaniają się ku butelkom zwrotnym, na których nie tracą, a wręcz zyskujemy wszyscy. Czasami zdarza się klient niezadowolony z faktu, że nie posiadając butelki zwrotnej musi zapłacić kaucję. Najczęściej są to osoby, które mają na uwadze wyłącznie swój interes, czyli dodatkowa opłata.
Polska jeszcze nie gotowa?
Społeczeństwo polskie jest w tyle porównując z innymi państwami, jeśli chodzi o nawyk oddawania butelek zwrotnych. Zapominamy, ponieważ nie bierzemy pod uwagę ekologicznego stylu życia. Do państw, które zajmują pierwsze miejsca w tej kwestii należą: Dania, Norwegia, Holandia, oraz Finlandia. Szacuje się, że do sklepów wraca 70 proc. butelek. Polska z kolei znajduje się gdzieś w połowie listy krajów europejskich.Oznacza to, że obce jest nam tego rodzaju zachowanie. Zwyczajnie o tym nie myślimy, a często nawet jeśli pamiętamy wolimy zapłacić kaucję, niżeli ,,dźwigać’’ ze sobą butelki. Oznacza to również, że nie dajemy dobrego przykładu młodszym pokoleniom.