Bardzo dużo osób tuż przed Bożym Narodzeniem kupiło żywe drzewko tzw. choinkę. Zwykle uczymy się na błędach i z roku na rok staramy się ją bardziej pielęgnować, aby ozdabiała nasze wnętrze nie tylko trochę przed świętami i w święta, ale też przez kilka lub kilkanaście dni nowego roku. Oczywiście wiele zależy od tego czy drzewko posiada korzeń w doniczce czy jest zwyczajnie ścięte. Jedno jest pewne najdłużej będziemy się cieszyć choinką wykopaną wraz z korzeniem, a przy dobrej pielęgnacji  nigdy nie będziemy musieli jej wyrzucić, gdyż można ją zasadzić w ogrodzie czy na działce. Ważną kwestią jest sam wybór. Musimy zwrócić uwagę nie tylko na stan drzewka, ale na bryłę korzenia. Zaraz po zakupie choinka powinna zostać na dworze po ówczesnym rozwiązaniu. Świeże powietrze pozwoli jej się rozłożyć i nabrać wcześniejszego kształtu. Do salonu powinna trafić w dzień Wigilii. Z racji tego, że temperatura w pomieszczeniu średnio ma 20 stopni powinniśmy pamiętać o regularnym podlewaniu naszego drzewka. Warto również wiedzieć, że dodatnia temperatura pobudza do jego wzrostu, dlatego starajmy się tą kwestię obserwować, aby wyczuć moment kiedy należy wynieść je na zewnątrz. W przypadku minusowych temperatur, kiedy ziemia jest zamarznięta nie możemy wykopać dołka, aby choinkę posadzić. W związku z powyższym musimy ocieplić donicę i poczekać do odwilży.

Na następny rok jak znalazł

Wzrost świerku zależy od wielu czynników. Jeśli choinka nie przekracza wysokości, która nie nadawałaby się do naszego wnętrza na drugi rok świąt bez problemu możemy ją wykopać i zastosować takie same zasady jak rok wcześniej. W momencie, kiedy uznamy, iż wysokość  objętość drzewka jest zbyt duża zachodzi konieczność nabycia nowej. Niemniej i w tym przypadku zauważamy same plusy. Otóż drzewka kupowane z korzeniami nie tracą swojego życia. Zdobią nasze ogródki przydomowe, działki itp. Nasze działania świąteczne w przypadku zaopatrywania się w świerk okazują się jak najbardziej ekologiczne i warte pochwały. Dodatkowo nie można tutaj mówić o stracie pieniędzy, ponieważ drzewko zostaje z nami zdobiąc obejście. Nie bez powodu zatem zachęca się do zakupu drzewek z korzeniami i co najważniejsze z roku na rok robi tak coraz więcej osób. Pomimo tego, że już po świętach w wielu domach stoją żywe drzewka. Nie zapominajmy o nich i nie pozbywajmy się ich wyrzucając na śmietnik. Jeśli nie mamy własnego ogrodu warto zapytać kogoś, kto taki ogród posiada i chętnie przyjmie Wasze świąteczne drzewko.

Święta Bożego Narodzenia, to mnóstwo przygotowań zarówno typowo domowych, jak również religijnych. W każdym domu odczuwa się inną, jakby lepszą atmosferę, tym bardziej że dom zaczyna zmieniać się pod wpływem szeregu ozdób i dekoracji świątecznych. Chyba nie ma domu, gdzie choinka nie zajmowałaby centralnego miejsca, niemniej z racji szerokiego wyboru choinek sztucznych, oraz dostępności choinek żywych na stojaku czy w donicy musimy zdecydować się na jedną konkretną. Zakup której okazuje się bardziej ekologiczny? Otóż jeszcze nie tak dawno ekolodzy bili na alarm, że wycinka żywych drzewek jest wbrew ekologii. Choinka traci ,,życie?? tylko dlatego, aby sprawić nam przyjemność na kilka lub kilkanaście dni. Cierpią na tym lasy, które świecą pustymi placami, a nowo posadzone drzewka nie nadążają rosnąć. Uważano, że zakup sztucznych drzewek jest bardziej zgodny z ekologią, ponieważ raz kupiona starczy na kilka, bądź kilkanaście lat i nikt niczemu w ten sposób nie szkodzi. Dziś można usłyszeć, że zdanie się zmienia, a sztuczne choinki są zupełnie nie ekologiczne.