Czy ufonauci albo kryptydzi mają szanse na zmaterializowanie się w łódzkim parku? Czy wąż morski i gigantyczna wydra mają szansę na pieniądze z budżetu obywatelskiego? A co z domkami dla skrzydlatych, pasiastych przyjaciół?
Zbyt długie przebywanie na słońcu bez odpowiedniej ochrony lub nawet krótkie kąpiele słoneczne w godzinach południowych nie służą naszej skórze, tym bardziej jeśli należy ona do jasnej karnacji. Dość szybko możemy nabawić się poparzeń, które początkowo objawiają się silnie czerwoną skórą, pęcherzami z zawartością płynu, a w konsekwencji bliznami. Owemu procesowi oczywiście towarzyszy silny ból, który czujemy podczas dotyku, kontaktu z ubraniem, ręcznikiem czy nawet podczas snu. Gojenie się poparzeń jest sprawą indywidualną, jednakże nie można tutaj mówić o tym, iż szybko pozbędziemy się problemu. Nawet jeśli pęcherze się wchłoną i wysuszą owa skóra schodzi i pozostawia brzydkie blizny, które goją się nawet tygodniami. Powinniśmy zatem pamiętać, że opalanie jest przyjemne i powinno tak być również po kąpieli słonecznej. W związku z powyższym wybierajmy godziny popołudniowe i stosujmy kremy z odpowiednim filtrem. Jeśli już popełniliśmy błąd i nasza skóra jest rozpalona, a nawet wyraźnie poparzona, niesamowicie piecze i swędzi czym prędzej sięgnijmy po naturalne ,,zapobiegacze?? bólu i regeneratory.
W momencie, kiedy opaliliśmy się bardzo mocno idealnym rozwiązaniem jest ciepły prysznic. Pamiętajmy jednak, iż w żadnym wypadku nie używamy gąbek, szczotek, myjek, ani też mydeł czy żeli pod prysznic. Czysta ciepła woda musi płynąć po naszym opalonym ciele przez około 10 minut. Po wyjściu spod prysznica nie wycieramy się ręcznikiem, ale ewentualnie dotykamy nim zbierając w ten sposób nadmiar wody. Kolejnym krokiem jest wlanie octu do butelki z rozpylaczem i spryskanie tych miejsc, które słońce dotknęło najbardziej. Co prawda ocet nie należy do aromatów, które lubimy wąchać, jednakże na opalonym ciele owy zapach szybko się ulatnia. W momencie kiedy opaliliśmy się mocno na całym ciele dobrze jest skorzystać z pomocy drugiej osoby, ponieważ samo wykręcanie się w celu równomiernego rozpylenia octu może powodować dyskomfort czy ból. Na rozgrzanym ciele ocet wysycha dość szybko, dlatego szacuje się, iż po pięciu minutach można się ubrać. Oczywiście jeśli skóra jest zaogniona można powtórzyć zabieg po raz drugi. Nasze ubranie powinno być przewiewne i luźne wtedy nie będzie podrażniało skóry. Jeśli ktokolwiek nie wierzy w moc octu jako cudownego leku na zbyt silne potraktowanie naszej skóry słońcem koniecznie musi się przekonać zamiast biec po drogi kojący balsam.
Mnóstwo osób ma problem z nadmiernie przetłuszczającymi się włosami. Pomimo tego, iż myją je codziennie lub co drugi dzień stosując specjalne szampony do włosów przetłuszczających się żadnych efektów nie zauważają. Niestety, bardzo późno dowiadują się oni, że tłustym włosom można zaradzić domowymi sposobami bez wydawania pieniędzy na drogie szampony czy inne mazidła mające pomóc w tej często wstydliwej przypadłości.
Naturalnych sposobów na całkowitą regenerację skóry głowy i zmniejszenie się, bądź całkowite wykluczenie nadmierną pracę gruczołów łojowych jest bardzo dużo, dlatego warto wybrać ten, który pomaga nam najbardziej. Każdy z nas jest indywidualnością, która w mniejszy lub większy sposób musi dopasować specyfik dla siebie.
Jedną z metod jest zaparzona i rozcieńczona z letnią wodą herbata, którą powinniśmy płukać włosy. Kolejnym bardzo dobrym sposobem okazuje się być szklanka wody z kilkoma łyżkami wódki. Oba płyny wystarczy wymieszać i spłukać włosy wraz ze skórą głowy, a następnie opłukać letnią wodą. Następny przepis to utarcie dwóch żółtek z kilkoma kroplami cytryny. Papkę nałożyć na wcześniej umytą głowę i po pięciu minutach zmyć letnią wodą. Wiele osób chwali sobie wywar z liści mięty i rozmarynu gotowanych w pół szklanki wody przez około 20 minut, a następnie zmieszanie niewielkiej ilości owego wywaru z szamponem, który stosujemy do pielęgnacji naszych włosów.
Generalnie naturalnych sposobów na pozbycie się tzw. tłuszczu na głowie jest bardzo dużo, jednak każdemu może pomagać coś innego. Wystarczy, że wypróbujemy kilka z nich i wybierzemy ten przepis, który zauważalnie zmienił nasze włosy na lepsze. W aptece co prawda nie brakuje specjalistycznych szamponów, które mogą przywrócić równowagę przetłuszczającej się skórze głowy. Warto jednak pamiętać, iż z racji ich chemicznego składu mogą one hamować wzrost włosów lub działać na wiele innych niepożądanych sposobów.
Zacznijmy zatem od natury, ponieważ w niej ukryte jest najwięcej cennych składników, które pomagały ludziom w dawnych czasach i bez wątpienia pomogą i dziś.
Zadbane usta potrafią bez wątpienia zwracać na siebie uwagę, podobnie jak te, które nie wyglądają najlepiej. Z racji tego, że lepiej jest posiadać miękkie, gładkie i jędrne usta niż spękane i szorstkie koniecznie trzeba o nie dbać tym bardziej, że o każdej porze roku narażone są one na różnorakie warunki atmosferyczne. W sklepach mamy wiele pomadek czy balsamów ochronnych, jednak ich skład potrafi zaskoczyć związkami, które jakby nie było są chemiczne. Chcąc być z dala od tego rodzaju specyfików warto samemu zrobić swój naturalny i bardzo odżywczy balsam, jaki będziemy mogli używać zawsze, a przede wszystkim cieszyć się niezwykle zdrowymi i ponętnymi ustami.
W zasadzie nie będzie nam potrzebne nic innego jak kilka naturalnych składników, które dodatkowo charakteryzują się wspaniałym składem jeśli chodzi o pielęgnację ust. Bierzemy półtorej szklanki wody, dwie łyżki oleju kokosowego, cztery łyżki naturalnego wosku pszczelego, pół łyżeczki zapachu do ciasta, oraz kilka kropel ulubionego olejku eterycznego. Postępowanie podczas własnej produkcji balsamu jest bardzo proste. Najpierw wkładamy wosk, oraz olej kokosowy do naczynia żaroodpornego, a owe naczynie do wcześniej zagotowanej gorącej wody. Składniki powinny zacząć się topić, dlatego zaczynamy powoli mieszać, by je połączyć. Następnie dodajemy zapachy i znowu mieszamy do jednolitej masy. Na koniec przekładamy gotowy balsam do ładnego pojemniczka i odkładamy do wystygnięcia i skrzepnięcia.
Balsamy do ust własnej roboty z naturalnych składników o wiele lepiej pielęgnują usta. Biorąc pod uwagę fakt, iż na rynku mamy dostępne różnorakie olejki eteryczne np. kwiatowe, owocowe itp. możemy stworzyć cudowne w działaniu i zapachu balsamy, których nie znajdziemy w żadnym sklepie czy aptece. Najważniejsze jest to, aby mieć chęci do tego rodzaju tworzenia naturalnych kosmetyków, ponieważ przepisów nie brakuje. Osoby ceniące sobie ekologiczne rozwiązania pod kątem swojego zdrowia i urody nie zawsze odwiedzają sklepy oznaczone znaczkiem eko. Ogromna ilość ludzi chętnie wykonuje własne kosmetyki gdzie oprócz lepszego działania mogą poszczycić się pomysłem, oraz mieć satysfakcję z tego, że się udało.