Najświeższe:

Agencja social media

Biuro wirtualne

Czy smog może zniszczyć naszą skórę?

Smog unoszący się nad Polską jest przewodnim tematem ostatnich dni. Oprócz rozwiązania problemu jak sobie z nim poradzić, trzeba także myśleć nad tym jak się chronić w momencie, kiedy nadal unosi się w powietrzu. Generalnie ludzie nie mają zbyt wielkiego pola manewru, ponieważ z domu wychodzić trzeba. Z kolei nawet najładniejsza pogoda na dworze jest tylko tym, co widzą nasze oczy. Zanieczyszczenie powietrza nie zawsze można dostrzec w związku z powyższym powinniśmy się również chronić przed tym, co niewidoczne. Oczywiście bez wpadania w panikę, ale racjonalnie pomagać sobie w tym trudnym czasie. Wiele osób zastanawia się czy smog ma wpływ na starzenie się skóry. Bez wątpienia ma wpływ, gdyż osiada na odkrytych częściach ciała np. twarzy i przez pory wnika głębiej. Regularne wnikanie zanieczyszczeń w skórę sprawia, że jej dotlenianie jest ograniczone, a co za tym idzie starzeje się szybciej. W związku z powyższym już na chwilę obecną ludzie zaczęli szukać odpowiednich kremów, które tworzą pewnego rodzaju barierę przed wnikaniem smogu.

Branże kosmetyczne zacierają ręce

Na wieść o smogu wielu producentów z branży kosmetycznej postanowiło wypuścić na rynek kremy, które chronią skórę. Jak wiadomo w smogu czają się między innymi tlenki azotu, benzo(a)piren, oraz metale ciężkie. To właśnie one powodują niedoskonałości cery w postaci zapaleń, jak również utraty jędrności i zdrowego kolorytu. Szybciej powstają zmarszczki, pory znaczne się rozszerzają, a ogólna kondycja cery jest w złym stanie. Wszelkie cudowne kremy przeciwzmarszczkowe czy zwężające pory raczej nie pomagają. Można by powiedzieć, że nasza reakcja była zbyt późna. Wierzymy jednak, że krem idealny na smog, który oferuje producent za bardzo wysoka cenę odwróci, to co już się stało. Otóż trudno jednoznacznie powiedzieć czy faktycznie krem ma tak cudowne działanie. Chociażby takie, które faktycznie tworzy barierę, a tym samym dotlenia skórę. Niemniej przez niektórych jest to traktowane jako wykorzystanie sytuacji do zwiększenia obrotów.

Jak chronić skórę taniej?

Bez wątpienia tańszą metodą ochrony skóry przed smogiem będą dość popularne zabiegi. Oczywiście osoby, które mają fundusze na zakup specjalnych kremów i chcą ich używać jak najbardziej nic nie stoi na przeszkodzie. Niemniej zachowując zdrowy rozsądek i odpowiednie zabiegi higieniczne możemy uzyskać taki sam efekt. Otóż warto kupić krem do twarzy, który sam w sobie swoim tłuściejszym filmem tworzy barierę między skórą, a tym co może na niej osiadać z powietrza. Nie musi być to drogi krem. Wystarczy naturalny oliwkowy. Do kompletu warto dobrać żel do myca twarzy i płyn micelarny. Przed wyjściem i po powrocie do domu powinniśmy zabiegi za pomocą tych trzech kosmetyków wykonywać. Taka regularna ochrona jest równe skuteczna. Jeśli chodzi o dłonie również zabezpieczamy je kremem do rąk, aczkolwiek po powrocie dobrze jest je dokładne wymyć i nałożyć krem.

Krem ze ślimaka – skuteczna metoda na gładką cerę

Branża kosmetyków ekologicznych rozwija się w szybkim tempie, co pozwala na odcięcie się od chemicznych mazideł. Jednym z kremów, które ostatnimi czasy stały się numerem jeden są specjalne kremy zawierające naturalny wyciąg ze śluzu ślimaka. Warto zaznaczyć, iż śluz ślimaka jest wcześniej oczyszczony, a jego zawartość w kremie jest wysoce skoncentrowana. Ten dobroczynny składnik ma bardzo duże znaczenie jeśli chodzi o wpływ na skórę. Przede wszystkim ją ujędrnia, redukuje przebarwienia, wyrównuje koloryt, wygładza zmarszczki, a nawet redukuje blizny. W tych kremach zakochało się setki kobiet, które postawiły na naturalną formę dbania o cerę. Faktem jest, że na spektakularne efekty trzeba trochę poczekać, aczkolwiek mniejsze zmiany na lepsze można zauważyć już po kilku zastosowaniach. Co ważne krem można używać na dzień i na noc. Nie ma żadnych przeciwwskazań w kwestii częstotliwości jego nakładania.

Śluz -pozyskiwanie i działanie

Każdy kto interesuje się ekologicznymi kosmetykami, a także kremami ze śluzem z ślimaka wie, iż śluz zostaje pozyskiwany całkowicie bezpiecznie jeśli chodzi o ślimaki. Nie odnoszą one żadnej krzywdy, a tylko przyczyniają do tego, aby można było przedłużyć swoją młodość. W śluzie ślimaków znajduje się czysty kolagen, elastyna, kwas glikolowy, naturalne antybiotyki, allantoiny, oraz witaminy. Wszystkie te składniki znacząco działają na skórę wygładzając ją i regenerując w pełnym tego słowa znaczeniu. Bardzo znany i stosowany w krajach azjatyckich. Kobiety w wym kraju stosują go nie tylko jako krem upiększający, ale także w czasie gdy skora jest podrażniona lub po przebytych operacjach plastycznych, jako krem do szybkiej regeneracji. Oczywiście w kremie jest mnóstwo innych naturalnych składników. W zależności od producenta mogą się one różnić, aczkolwiek zawsze są to składniki dobroczynnie wpływające na skórę. Generalnie każdy producent poleca dobrze oczyścić skórę i nałożyć krem na twarz, szyję, oraz dekolt. Można stosować tyle razy ile się chce, a zaleca się chociażby rano i wieczorem. Według producentów, a także osób, które stosują go długo nadaje się pod makijaż.

Opinie użytkowniczek

Kobiety, które zdecydowały się na krem ze śluzem ślimaka nie żałują swojej decyzji. Szybko zauważyły zmiany na lepsze, ponieważ ich cera zaczęła się regenerować i lepiej wyglądać nawet bez makijażu. W tym momencie półki sklepów kosmetycznych przepełnione są naprawdę ogromna ilością kremów mających działać tak, jak działa krem ze śluzem ślimaka. Nie dość, że ich cena jest wysoka, to dodatkowo nie charakteryzują się naturalnymi składnikami. Krem, o którym mowa jest rewelacyjny z racji swojego działania, ale także trakcyjnej ceny.

Zatkane pory - domowy sposób

Problem z zatkanymi porami ma każdy, kto nie właściwie oczyszcza twarz lub po prostu w ogóle jej nie oczyszcza skupiając się jedynie na zwykłym myciu twarzy. Istotna kwestią jest, że nasza skóra wytwarza sebum, dodatkowo nakładamy na twarz rożnego rodzaju kremy, pudry, fluidy itp. Fakt, iż zmyjemy makijaż czy krem nie oznacza, że pory się odblokowały. ich kanaliki są zatkane, a my tego nie widzimy gołym okiem. Co więcej notorycznie zatkane pory po pewnym czasie zaczynają się poszerzać tworząc na twarzy widoczne punkciki. Skóra nie wygląda wtedy na zdrową, a wszelkie zabiegi wykonywania make up okazują się nie być tak efektowne jak w przypadku osób, które nie mają problemu z rozszerzonymi porami. Powinniśmy wiedzieć, że raz zaniedbany temat porów na naszej twarzy potrafi przysporzyć wiele problemów. Szczególnie kobietom, jakie z biegiem czasu nie mogą już patrzeć na te niedoskonałości.

SzukajÄ…c rozwiÄ…zania

Zawsze możemy udać się do salonu kosmetycznego i wykonać zabieg mający na celu oczyszczenie twarzy, oraz zniwelować rozszerzone pory. Niemniej zanim zdecydujemy se zapłacić warto spróbować zrobić takie zabiegi w domowym zaciszu. Jest szereg możliwości, które dają naprawdę zadowalające rezultaty, aczkolwiek wszystko zależy od tego w jakim stanie jest skóra twarzy. Na początek warto oczyścić twarz. Poleca się wykonanie peelingu drobnoziarnistego, a następnie zmycie  osuszenie twarzy. Teraz możemy przystąpić do innych zabiegów. Jednym z nich jest tzw. parówka. Musimy zagotować wodę, a następnie z garnka przelać ją do pojemnika. Lekko nachylić twarz nad parującym pojemnikiem i przykryć głowę ręcznikiem. Trzeba bardzo uważać, aby nie poparzyć parą twarzy i samemu regulować odległość. Gorąca para rozszerza pory i je oczyszcza. Po takim zabiegu warto schłodzić twarz zimna wodą, co sprawia, że pory się zamykają. Fakt, iż są oczyszczone oznacza, że zamkną się szczelniej i będą mniej widoczne na twarzy. Idealnym sposobem jest także tonik przygotowany z soku cytryny, ogórka i wody różanej w kolejnych proporcjach (1 łyżka, 1 szklanka, 1/2 szklanki). Przemywamy nim twarz tylko tam gdzie por są rozszerzone. Tonik obkurczy pory, co sprawi, że staną się mało widoczne.

Cera zdrowa przez cały rok

Dbając o cerę w ogóle nie będziemy mieć takich problemów, ale niektórzy dopiero zaczynają szukać pomocy jak już ich cera nie jest w najlepszej kondycji. Musimy również pamiętać, że jak we wszystkim innym regularność daje zawsze zadowalające efekty. Nasza twarz powinna być pod kontrolą nie tylko po lecie, ale przez wszystkie pory oku. Każda z nich przyczynia się do dyskomfortu skóry twarzy. Słonce, wiatr, mróz, deszcz itp. to ewidentne przyczyny, ale brak dbałości o cerę jest główną przyczyną.

Zatkane pory - domowy sposób

Problem z zatkanymi porami ma każdy, kto nie właściwie oczyszcza twarz lub po prostu w ogóle jej nie oczyszcza skupiając się jedynie na zwykłym myciu twarzy. Istotna kwestią jest, że nasza skóra wytwarza sebum, dodatkowo nakładamy na twarz rożnego rodzaju kremy, pudry, fluidy itp. Fakt, iż zmyjemy makijaż czy krem nie oznacza, że pory się odblokowały. ich kanaliki są zatkane, a my tego nie widzimy gołym okiem. Co więcej notorycznie zatkane pory po pewnym czasie zaczynają się poszerzać tworząc na twarzy widoczne punkciki. Skóra nie wygląda wtedy na zdrową, a wszelkie zabiegi wykonywania make up okazują się nie być tak efektowne jak w przypadku osób, które nie mają problemu z rozszerzonymi porami. Powinniśmy wiedzieć, że raz zaniedbany temat porów na naszej twarzy potrafi przysporzyć wiele problemów. Szczególnie kobietom, jakie z biegiem czasu nie mogą już patrzeć na te niedoskonałości.

SzukajÄ…c rozwiÄ…zania

Zawsze możemy udać się do salonu kosmetycznego i wykonać zabieg mający na celu oczyszczenie twarzy, oraz zniwelować rozszerzone pory. Niemniej zanim zdecydujemy se zapłacić warto spróbować zrobić takie zabiegi w domowym zaciszu. Jest szereg możliwości, które dają naprawdę zadowalające rezultaty, aczkolwiek wszystko zależy od tego w jakim stanie jest skóra twarzy. Na początek warto oczyścić twarz. Poleca się wykonanie peelingu drobnoziarnistego, a następnie zmycie  osuszenie twarzy. Teraz możemy przystąpić do innych zabiegów. Jednym z nich jest tzw. parówka. Musimy zagotować wodę, a następnie z garnka przelać ją do pojemnika. Lekko nachylić twarz nad parującym pojemnikiem i przykryć głowę ręcznikiem. Trzeba bardzo uważać, aby nie poparzyć parą twarzy i samemu regulować odległość. Gorąca para rozszerza pory i je oczyszcza. Po takim zabiegu warto schłodzić twarz zimna wodą, co sprawia, że pory się zamykają. Fakt, iż są oczyszczone oznacza, że zamkną się szczelniej i będą mniej widoczne na twarzy. Idealnym sposobem jest także tonik przygotowany z soku cytryny, ogórka i wody różanej w kolejnych proporcjach (1 łyżka, 1 szklanka, 1/2 szklanki). Przemywamy nim twarz tylko tam gdzie por są rozszerzone. Tonik obkurczy pory, co sprawi, że staną się mało widoczne.

Cera zdrowa przez cały rok

Dbając o cerę w ogóle nie będziemy mieć takich problemów, ale niektórzy dopiero zaczynają szukać pomocy jak już ich cera nie jest w najlepszej kondycji. Musimy również pamiętać, że jak we wszystkim innym regularność daje zawsze zadowalające efekty. Nasza twarz powinna być pod kontrolą nie tylko po lecie, ale przez wszystkie pory oku. Każda z nich przyczynia się do dyskomfortu skóry twarzy. Słonce, wiatr, mróz, deszcz itp. to ewidentne przyczyny, ale brak dbałości o cerę jest główną przyczyną.

Wolne rodniki, czyli niebezpieczne oksydanty

Potocznie mówimy wolne rodniki, aczkolwiek fachowo są to oksydanty, które występują w naszym organizmie. W momencie kiedy jest ich śladowa ilość nie ma zagrożenia dla naszego zdrowia, a nawet przyczyniają się do prawidłowego jego funkcjonowania. Jednakże nadmiar wolnych rodników potrafi doprowadzić do wielu szkód objawiającymi się różnymi chorobami w tym również nowotworami. Każdy kto ma wiedzę na ten temat i regularnie neutralizuje wolne rodniki za pomocą naturalnych sposobów chroni siebie przed ewentualnym zagrożeniem z ich strony. Co zażywać, aby chronić siebie przed nadmiernym atakiem wolnych rodników? Przede wszystkim antyoksydanty w naturalnej postaci, jakich jest naprawdę dużo.

Przeciwutleniacze, czyli antyoksydanty

Aby się cieszyć dobrym zdrowiem trzeba zadbać o kwestie organów wewnętrznych, oraz wyglądu zewnętrznego. Mowa tutaj o pewnego rodzaju pakiecie, który okazuje się być gwarancją dobrego samopoczucia, ale także braku mniejszych lub większych dolegliwości. Przeciwutleniacze naturalne idealnie radzą sobie z wolnymi rodnikami. Mają one dużą moc, ponieważ równoważą szkodliwe działanie wolnych rodników wewnątrz i zewnątrz pochodnych. Wykonując taką pracę dla naszego organizmu antyoksydanty pomagają nam cieszyć się dobrym samopoczuciem i stawiać opór różnorakim dolegliwościom czy chorobom. Regularne dostarczanie antyoksydantów zapewnia piękny wygląd i zdrowie. W czym one się znajdują, co trzeba jeść i pić, by ich dostarczać do organizmu?

Natura najlepszym źródłem przeciwutleniaczy

Wbrew pozorom nie musimy wydawać dużo pieniędzy, aby chronić się przed chorobami, jakie wywołuje zbyt duża ilość wolnych rodników. Nie musimy, a nawet nie powinniśmy stosować żadnych sztucznych suplementów diety, gdyż natura obdarzyła nas w mnóstwo owoców i warzyw, które charakteryzują się ogromną ilością antyoksydantów. Spożywając aronie, truskawki, borówki amerykańskie, jeżyny, kakao, orzechy, paprykę czy pomidory dostarczamy sobie największe stężenie przeciwutleniaczy, jakie nie dopuszczają do samowoli wolnych rodników.

Dbajmy od wewnÄ…trz i zewnÄ…trz

Wolne rodniki są w naszym organizmie obecne niemal wszędzie. Dlatego dbając o swoje wnętrze spożywamy wyżej wymienione naturalne bogactwa w postaci warzyw i owoców. Niemniej musimy zadbać również o część zewnętrzną, czyli skórę. Otóż najlepszym sposobem jest używanie naturalnych kosmetyków. Chronią one przed różnymi uszkodzeniami w tym także UV. Co więcej wykonane są z naturalnych składników bez dodatku chemii, co sprawia, iż dodatkowo mają wpływ na to, iż starzenie biologiczne jest znacznie opóźnione.

Subskrybuj to źródło RSS

KorzystajД…c z naszej strony wyraЕјasz zgodД™ na wykorzystywanie przez nas plikГіw cookies. WiД™cej informacji tutaj . ZaktualizowaliЕ›my naszД… politykД™ przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treЕ›Д‡ naszej nowej polityki a tutaj wiД™cej informacji o Rodo