Najświeższe:

Agencja social media

Biuro wirtualne

Nie podawaj dziecku słodkich gazowanych napojów

Bardzo często ulegamy wpływom naszych dzieci i od pewnego okresu życia poimy ich słodkimi napojami gazowanymi. Pomimo tego, iż wiemy, że do zdrowych one nie należą rzadziej lub częściej po prostu kupujemy i podajemy. Dzieci chętnie je piją ze względu na smak i przyzwyczajone do gazowanych słodkich napojów nie bardzo respektują na soki. Niestety nie jest to zdrowe, ale też źle wpływa na zachowanie naszych pociech. Otóż amerykańscy specjaliści z Columbia University w Nowym Jorku, University of Vermont w Burlington oraz Harvard School of Public Health w Bostonie przeprowadzili badanie, z którego wynika, że dzieci, które piją słodkie gazowane napoje mają większe problemy z koncentracją, ale również wykazują większą agresję. Agresja ta kierowana jest nie tylko do swoich rówieśników czy zwierząt, ale też w stosunku do rodziców.

Ankiety wypełniały matki

Jak wiadomo matki znają najlepiej swoje dzieci. Zazwyczaj przebywają z nimi najwięcej czasu, dlatego też bardzo dobrze potrafią ocenić zachowanie swoich dzieci. W badaniu wzięło udział ponad 3 tys. pięciolatków i ich mam z dwudziestu dużych miast w Stanach Zjednoczonych. Jak się okazało każda z pociech przynajmniej raz dziennie pije słodki gazowany napój. Niemniej aż 4 proc. dzieci pije taki napój nawet cztery razy dziennie. Im większa ilość spożywanych napojów gazowanych tym w ankietach zaznaczano mniejszą koncentrację dziecka, oraz agresję. Generalnie z dużymi problemami koncentracji i agresji borykają się dzieci wypijające od 4 do 5 napoi gazowanych dziennie. Wszelkie barwniki i konserwanty, jakie znajdują się w tych produktach przetworzonych mają zły wpływ na mały organizm. Wiele takich napojów zawiera również kofeinę, co sprawia, że dzieci mają zaburzenia snu. Specjaliści są zdania, że pomimo tego, iż nie udało się ustalić jaki dokładnie składnik ma największy wpływ na brak koncentracji i agresji u dzieci, to wyeliminowanie napojów gazowanych daje gwarancję zmiany zachowania dziecka.

Czas na zmiany

Jeśli w Waszych domach wśród napoi dominują właśnie słodkie gazowane czas, aby to zmienić. Dzieci piją je bardzo chętnie, ale to nie oznacza, że dobry smak ma dobry wpływ na zdrowie, samopoczucie i zachowanie. Początkowo dzieci przyzwyczajone do takich napoi mogą stawiać opór. Nie chcą pić nic innego, obrażają się, wpadają w złość. Niemniej kiedy zauważą, iż rodzice są nieugięci, a do picia jest tylko napój niegazowany lub soki w jak najbardziej naturalnej formie po czasie przekonają się do ich picia. To nie dziecko powinno decydować o tym co jest lepsze dla jego zdrowia, tym bardziej, że nie ma pod tym kątem żadnej wiedzy. Jako rodzice powinniśmy wpajać dobre nawyki i dbać o to, aby nasze dziecko było zdrowe i zachowywało się racjonalnie. Bardzo dobrze, kiedy dodatkowo tłumaczymy dziecku dlaczego wprowadzamy takie zmiany.

Chrońmy dzieci przed słońcem

Lato zbliża się wielkimi krokami, a my już cieszymy się na słońce. Już niedługo plaże będą wypełnione po brzegi, a oprócz osób dorosłych będą tam również dzieci. Nie ważne w jakim wieku, aczkolwiek istotne jest to aby zdawać sobie sprawę jak ochronić dziecko przed promieniami słonecznymi. Oczywiście promienie słoneczne są ważne dla organizmu człowieka, tym bardziej dla dzieci, którym witamina D jest niezbędna do budowania mocnych kości, jednakże co za dużo to nie zdrowo. Rolą dorosłych jest zatem już dziś pomyśleć nad ochroną przeciwsłoneczną względem dzieci. Musimy pamiętać, iż do szóstego roku życia dziecko ma skórę cieńszą niżeli osoby dorosłe. W związku z powyższym jest ona bardziej narażona na ewentualne poparzenia słoneczne. Pamiętajmy również, że poparzenia słoneczne potrafią zostawić ślady na całe życie. Pomimo tego, ze istnieje nowoczesna medycyna nikt nie powinien ryzykować, tym bardziej zdrowiem własnego dziecka.

Kilka rozsÄ…dnych porad

Dzieci przebywające na dworze w słoneczne dni powinny bawić się w miejscach gdzie promienie słoneczne nie docierają bezpośrednio. Może to być całkowity cień lub na pół zacienione miejsce. Nie zawsze jest to możliwe, ale najlepiej wychodzić z dziećmi w godzinach popołudniowych, kiedy słońce powoli zaczyna kierować się ku zachodowi. Niemniej ubierajmy dzieci w przewiewne ubrania, aczkolwiek najlepiej takie, które zakrywają ciało. Mogą to być ubranka z lnu. Chrońmy również głowę, ponieważ nawet najbujniejsze włosy nie są  żadną ochroną. Najlepsze okazują się być kapelusze z większym rondem, które chronią także twarz. Koniecznością jest również krem przeciwsłoneczny dla dzieci z filtrami fizycznymi, a nie chemicznymi. Nie oszczędzajmy na kremach. Nakładajmy je dzieciom bardzo obficie, tym bardziej w miejscach najbardziej narażonych na promienie słoneczne tj. twarz, dłonie i wszystkie inne odkryte części ciała. Pomimo tego, ze dzieci nie koniecznie lubią nosić okulary jeśli to jest możliwe warto zaopatrzyć go w przeciwsłoneczne. Chcąc podjąć najlepszą decyzję wyboru można skontaktować się z doświadczonym okulistą. Po każdym wyjściu i nawet najmniejszej kąpieli słonecznej zadbać trzeba o skórę dziecka balsamując ją nawilżającym preparatem dla dzieci.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Okres letni, to wiele przyjęć w szpitalach czy przychodniach zdrowia z poparzeniami słonecznymi. Z kolei wiele osób tego rodzaju poparzenia leczy we własnym zakresie. Prawda jest taka, iż jeśli chodzi o dzieci w żadnym przypadku nie wolno bagatelizować tego rodzaju zmian. W związku z powyższym zadbajmy o tą kwestię nim słońce mocniej przygrzeje. Nasze dzieci są dla nas najważniejsze, więc ich zdrowie powinno brać się pod uwagę z wyprzedzeniem.

Dzieci z Polski tyjÄ… bardzo szybko

Walka z otyłością dzieci trwa na całym świecie. Niemniej biorąc pod uwagę Europę okazuje się, że dzieci z Polski tyją najszybciej, niżeli z innych europejskich państw. Dane nie mogą być nieprawdziwe, gdyż przeprowadzane kontrolne badania w gabinetach szkolnych, jak również w ośrodkach zdrowia są raportowane. Dużą rolę w tej kwestii odgrywa obliczanie wskaźnika BMI. Dzieci z Polski mających wskaźnik 25 i więcej nie brakuje, a to oznacza, że cierpią one na nadwagę. Co gorsza jest to wiek szkolny, gdzie ruch powinien im towarzyszyć nie tylko w szkole, ale także w czasie wolnym od nauki. Przykre jest to, iż mały wpływ na ten proceder mają rodzice, którzy widząc smutną minę otyłego dziecka częstują go batonikiem. Profesorzy z instytutów żywienia obawiają się, że jak będzie tak dalej Polska wejdzie do czołówki otyłych dzieci w Europie, którą zasila Grecja, Wielka Brytania i Węgry.

Subskrybuj to źródło RSS

KorzystajД…c z naszej strony wyraЕјasz zgodД™ na wykorzystywanie przez nas plikГіw cookies. WiД™cej informacji tutaj . ZaktualizowaliЕ›my naszД… politykД™ przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treЕ›Д‡ naszej nowej polityki a tutaj wiД™cej informacji o Rodo