Najświeższe:

Agencja social media

Biuro wirtualne

Pozbywanie się toksyn z organizmu

Mnóstwo śmieciowego jedzenia, które pochłaniamy każdego dnia, picie kawy, herbaty, alkoholu itp. sprawia, że w naszym organizmie zalega mnóstwo toksyn. Co więcej toksyny, to również pozostałości po zażywaniu różnych leków, wdychaniu zanieczyszczeń i wiele innych. Biorąc pod uwagę fakt, iż rzadko kto regularnie oczyszcza organizm można sobie wyobrazić jak wcale nie czyste mamy wnętrze. Wszelkiego rodzaju grzyby i ustroje chorobotwórcze rozwijają się w naszym organizmie, a my nie mamy o tym pojęcia do czasu, kiedy nasz organizm sam nas o tym nie zacznie informować. Nie powinniśmy zatem czekać, aż zaczniemy odczuwać dyskomfort tylko zacząć się regularnie oczyszczać. Jak? To bardzo proste, aczkolwiek musimy przyjąć do wiadomości, że jest to tak samo ważne jak zachowywanie higieny na zewnątrz ciała.

Odnowa biologiczna organizmu

Jedna z wykładowczyń, a także autorka książek o tematyce dietetycznej Donna Gates jest przekonana, że organizm może doświadczyć odnowy biologicznej, czyli zostać całkowicie oczyszczony z wszelkich toksyn, jeśli dostosujemy się do kilku ważnych rad. Przede wszystkim zacząć jeść świeże warzywa i owoce o najniższej zawartości węglowodanów. Następnie uzupełniać dietę w nabiał z żywymi kulturami bakterii tj. kefir czy jogurt naturalny. Idealnie jeśli nasza dieta zostanie wzbogacona w olej kokosowy, len, oraz ziarna nasion tj. amarantus. Pić dużo wody, najlepiej ok. 3 l. dziennie, ponieważ woda steruje pracą jelit ale też wypłukuje złogi i toksyny z organizmu. Dodatkowo powinniśmy zając się naszą duszą, czyli przestać myśleć o negatywnych sytuacjach, aby wyzwolić tylko pozytywną energię. Wiele osób pyta o mięso w diecie w związku z czym dietetyczka mówi, że absolutnie odsunąć mięso wieprzowe, jednakże dopuszcza chudy drób tj.kurczak i indyk, jednakże nie częściej jak dwa razy w tygodniu.

Samopoczucie po oczyszczaniu organizmu

Fakt, iż nasz organizm powoli pozbywa się toksyn będziemy odczuwali z dnia na dzień. Poczucie lekkości, mniej odczuwania dolegliwości to główne dowody na to, że nasz organizm zaczyna pozbywać się negatywnych składników z organizmu. Prawdą jest, że jeśli wytrwamy do końca, co nie każdemu się udaje pozytywne strony oczyszczania zauważymy również po wyglądzie skóry. Dieta oczyszczająca jest równie dobra i równie trudna dla wielu osób, co zwykła dieta mająca na celu zdrowe odżywianie w celu schudnięcia. Choć wiele osób chce, to udaj się nielicznym. Otóż pomyślmy o swoim zdrowiu, o tym że nigdy nie oczyszczaliśmy organizmu i ile toksyn w nim się mieści. Zwykle wyobraźnia może zdziałać cuda i być najlepszą motywacją, aby wytrwać.

Czerwona kończyna - nie tylko na menopauzę

Od lat za najlepszą aptekę uznawali różnego rodzaju ogólnodostępne zioła. Leczyli się nimi podczas wielu chorób czy urazów. Jednym z takich ziół jest czerwona kończyna, którą bez problemu można spotkać na łąkach, a nawet rzadko ścinanych trawnikach. Niby niepozorna roślina, ale z mnóstwem właściwości leczniczych i nie tylko. Wykorzystać można ją wykonując napar do picia, jak także dodawać susz do kąpieli. W dzisiejszych czasach jednak nie trzeba jej zbierać osobiście. Sklepy zielarskie zapewniają nam suszony kwiat kończyny czerwonej, a dla leniwych specjalne tabletki wykonane z tej rośliny. Tylko od nas zależy czy chcemy poświęcić chwilę czasu i jednak zrobić napar czy może połknąć tabletkę. Jeśli chodzi o zbieranie czerwonej kończyny samemu trzeba jednak wybierać takie miejsca, które nie są bezpośrednio narażone na zanieczyszczenia tj. kurz, spaliny czy chemikalia.

 

Właściwości lecznicze

Generalnie czerwona kończyna dała się poznać jako wspaniały naturalny lek na menopauzę. Kobiety, które tzw. przekwitaniem dotknęła natura piją napar z kończyny w celu eliminowania lub zmniejszenia uczucia uderzeń gorąca, oraz innych objawów dyskomfortu wynikającego z tzw. przekwitania. Dodatkowo pice kończyny czerwonej zapobiega nowotworom przed którymi chronią zawarte w kończynie  izoflawony takie jak genisteina, diadzeina, formononetyna i biochanina-A. Jeśli chodzi o choroby układu oddechowego czerwona kończyna działa wykrztuśnie i bakteriobójczo. Picie naparów pozwala na oczyszczenie układu oddechowego, ale też oczyszczenia organizmu z toksyn. Kobiety z małymi piersiami zauważyły, że pijąc regularnie czerwoną kończynę ich piersi znacznie się powiększyły. Wpływ na to ma kobiecy hormon, estrogen, który w kończynie czerwonej występuje w bardzo dużej ilości. Kończyna ma także duży wpływ na wygląd skóry, włosów i paznokci. Nawadnia organizm i sprawia, że przebarwienia czy trądzik znikają, a paznokcie i włosy robią się mocniejsze.

Kto nie powinien pić naparów z kończyny?

I zioła nie są dla wszystkich. Absolutnie odradza się ją pić kobietom ciężarnym, oraz o zaburzonej gospodarce hormonalnej. Odradza się czerwoną kończynę osobom, które biorą leki rozrzedzające krew, ponieważ zawiera ona pochodne kumaryny, które mogą mieć wpływ na prawidłową krzepliwość. Osoby, które piją czerwoną kończynę, a jakie przygotowują się do jakiegoś zabiegu powinny odstawić picie kończyny przynajmniej na dwa tygodnie przed operacją.

Co jedzą Polacy i czy ekologicznie?

Przyzwyczajenia, a może i tradycje polskiego społeczeństwa w kwestii żywienia pokazują, że bardzo trudno przestawić się nam na zdrową żywność. Pomijając fakt, że chętnie sięgamy po produkty gotowe, czyli niezdrowe w swoich kuchniach najczęściej pichcimy dania, którymi zajadaliśmy się od dziecka. Głównie są to ziemniaki, oraz mięso np. kotlet schabowy czy mielony. Od tych przyzwyczajeń odstępujemy bardzo wolno, a wręcz można powiedzieć, że nadal jest to mały procent społeczeństwa, który stawia na zdrową żywność i tej zmianie pozostaje wiernym. Naukowcy z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN przeprowadzili badanie, które sfinansowało Narodowe Centrum Nauki. Celem badania było przyjrzeć się zwyczajom żywieniowym Polaków. Badanie dotyczyło nie tylko tego co jemy, ale też w jakich porach.

Wyniki badań nie zadowalają

Śniadanie, to posiłek bardzo istotny, ale równie ważne jest co przygotujemy do jedzenia. Okazuje się, że 84 proc. Polaków je pieczywo, 50 proc. dodaje do tego wędliny, 46 proc. społeczeństwa sery i 8 proc. Polaków jajka. Odbiegam od zup mlecznych, płatki, dżem czy miód. Tylko 4 proc. badanych przygotowuje zupę mleczną, 5 proc. je na śniadanie płatki, oraz 5 proc. uznaje śniadanie na słodko.

Jak można się było spodziewać aż 48 proc. Polaków jako podstawę obiadu traktuje mięso. Wyłącznie niecałe 4 proc. społeczeństwa stawia na mięso ryb. Co więcej 42 proc. społeczeństwa zajada się na obiad ziemniakami, natomiast kasze je tylko 2 proc. społeczeństwa, ryż niecałe 4 proc., a frytki 1,5 proc. Z surówek, czyli niegotowanych warzyw do obiadu korzysta 34 proc., natomiast gotowane czy pieczone warzywa konsumuje do obiadu 16 proc. Polaków. Jeśli chodzi o zupy na obiad spożywa je 40 proc. społeczeństwa. Bardzo mało osób na obiad je pizzę, kebab, hamburgery, owoce morza czy tarty. Kolacje Polaków wyglądają podobnie jak śniadania, dlatego można je uznać jako powtórkę z rana.

Co lubmy jeść?

Zarówno kobiety jak mężczyźni zgodnie przyznają że lubią jeść potrawy polskie. Pod kątem procentowym przyznaje się do tego 60 proc. kobiet i 65 proc. mężczyzn. Niemniej kobiety wskazują na fakt, iż ich dania zawierają warzywa i są lekkie, natomiast mężczyźni zdecydowanie wolą potrawy mięsne. ,,W społeczeństwie polskim nie rysują się wyraźne podziały klasowe we względu na jedzenie wszystkich potraw, ale w przypadku niektórych takie podziały istnieją. Klasa średnia (reprezentanci wyższych kadr kierowniczych i specjalistów, pracownicy umysłowi i właściciele) rzadziej jedzą mięsa i zupy kojarzone ze zwyczajami robotników i chłopów, natomiast przypisują większe znaczenie potrawom mlecznym, płatkom śniadaniowym i serom" - mówią autorzy badania: prof. Henryk Domański, dr Zbigniew Karpiński, dr Dariusz Przybysz i dr Justyna Straczuk z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN.

Skóra prawdę ci powie czy dobrze się odżywiasz

Zdrowy wygląd skóry, to marzenie nie jednej kobiety, ale także i wielu mężczyzn. Mowa tutaj o nieskazitelnie gładkiej skórze, bez przebarwień, krostek czy innych defektów. W dzisiejszych czasach wiele się mówi o szczególnej pielęgnacji, do której zaliczamy peelingi, balsamy, toniki, masła, olejki i wiele innych. Fakt, iż skóra powinna być zadbana jest niepodważalny, aczkolwiek żaden balsam nawilżający nie sprawi, iż pozbędziemy się niedoskonałości, które nie koniecznie są pochodzenia genetycznego czy z racji wieku dojrzewania, ale złej diety, którą od lat stosujemy. To co jemy ma wpływ na naszą skórę. Wystarczy złe odżywianie, aby doprowadzić do jej tragicznego stanu. Rzadko kto domyśla się, iż przyczyną niedoskonałości okazuje się być jedzenie. Zazwyczaj szukamy innych powodów. Co więcej rzadko który dermatolog przeprowadza z nami wywiad dotyczący naszych posiłków i przekąsek.

Co źle wpływa na skórę?

Warzywa psiankowate, to jedne z tych, które każdego dnia występują w naszym menu. Należą do nich ziemniaki, papryka, pomidory, bakłażany itp. Mało kto wie, że w wielu przypadkach mają one zły wpływ na wygląd skóry. Dlaczego? Zawierają one alkaloidy, które same w sobie są toksyczne w związku z tym mogą powodować niedoskonałości skóry. Zarówno dla całego organizmu, jak także skóry nie zaleca się zajadać czerwonym mięsem. Należy do niego wieprzowina, jagnięcina i wołowina. Oprócz tego, że prowadzą do wielu chorób tj. zawał serca, cukrzyca czy hipercholesterolemii wysuszają skórę i są zagrożeniem dla osób chorujących na łuszczycę. Warto wyeliminować z diety słodycze przetwarzane, gdyż zawierają tłuszcze trans. Im więcej takich słodyczy zjadamy, tym stan naszej skóry ulega pogorszeniu. Złym sposobem odżywiania jest używanie nadmiernej ilości przypraw tj. sól, cukier.

Ograniczajmy i obserwujmy

Osoby, które mają problemy skórne powinny zmieniać swoją dietę, a przy tym obserwować stan skóry. Jeśli zauważamy zmiany na lepsze oznacza to, że problem nie leży w genach czy dojrzewaniu, ale właśnie w odżywianiu. Wiele osób zdołało poprawić stan skóry eliminując niekorzystne skórze produkty. Niemniej postanowiły zadbać o dietę dopiero wtedy, gdy wszelakie leczenie dermatologiczne nie przyniosło rezultatu. W końcu okazało się, że przyczyną długoletnich problemów ze skórą było to co jadaliśmy.

Kac - jak go zwalczyć naturalnie?

Alkohol wypijany w dużych ilościach nie służy naszemu zdrowiu, o czym zapewne nie jedna osoba zdążyła się przekonać. Nadmierne ilości mają zły wpływ nie tylko na złe samopoczucie w trakcie danej okoliczności, ale również na drugi dzień. Potocznie mów się, że mamy do czynienia z kacem. W zależności od regionu ludzie, którzy dzień wcześniej wypili za dużo alkoholu starają się wyleczyć ze złego samopoczucia różnymi sposobami. Jedni piją wodę, drudzy mocną kawę, a jeszcze inni leczą się piwem. Trudno powiedzieć czy któryś z tych sposobów faktycznie pomaga i co dana osoba ma na myśli mówiąc o poprawie samopoczucia. Pewne jest natomiast to, iż do dyspozycji mamy naturalne metody na owe dolegliwości poalkoholowe. Są to rośliny, jakie bardzo dobrze znamy, ale nie mamy pojęcia o ich cudownym działaniu.

Rośliny na kaca

Zamiast leczyć kaca czym popadnie w tym również środkami farmakologicznymi najlepiej zapoznać się z naturalnymi możliwościami i pomóc sobie w tym problemie. Idealna okazuje się kora wierzby, z której robimy odwar. Jest w sam raz na wszelkie bóle spowodowane kacem, gdyż zawiera składniki, które występują także w aspirynie. Podobnie działają ostre papryczki. Zawarta w nich kapsacyina doskonale radzi sobie z bólami i złym samopoczuciem po zakrapianej imprezie. Suszoną i sproszkowaną papryczkę można dodać do soku pomidorowego i wypić to w formie uzdrawiającego drinka. Następnie na kaca dobry jest korzeń mniszka lekarskiego. Robimy z niego napar po czym możemy liczyć na lepsze samopoczucie jak również pozbycie się wszelkich innych dolegliwości bólowych. Warto jeść banany, które dostarczają mnóstwo potasu, który utraciliśmy pijąc alkohol dzień wcześniej. W momencie, gdy mamy nudności najlepsze okazują się szparagi, oraz imbir. Dodatkowo owe rośliny oczyszczają organizm z toksyn.

Zadbajmy o profilaktykę

Jeśli zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas impreza, na której będziemy pić alkohol warto przed kacem zabezpieczyć się wcześniej. Naturalne rośliny pomogą nam w tym, ale także ochronią poszczególne organy przed ewentualnym zatruciem alkoholowym. Co ważne czasami nie trzeba wypić wiele, aby doprowadzić do zatrucia. Jedną z takich roślin jest ostropest plamisty, a dokładnie jego nasiona. Sylimaryna zawarta w nasionach zwalcza alkohol w wątrobie i oczyszcza ją z toksyn. Nie pijmy alkoholu na pusty żołądek i od drinka do drinka róbmy sobie przerwy. Wlewając w siebie alkohol w szybkim tempie nie dajemy organizmowi szans na jego usuwanie w związku z czym na drugi dzień czujemy się źle, co od lat nazywamy kacem.

Sałatka do picia

Sezon na warzywa i owoce jak najbardziej w pełni, dlatego warto korzystać z tego, co za niedługi czas minie i będziemy zmuszeni kupować wyłącznie w postaci mrożonej. Otóż rzadko kto nie lubi sałatek, chyba wyjątkiem są dzieci i to nie wszystkie. Zestaw warzyw, tudzież owoców w postaci krojonej, tartej czy siekanej tradycyjnie nazywamy sałatkami czy też surówkami. Wszyscy wiemy, iż są bardzo zdrowe ponieważ zawierają mnóstwo witamin, oraz innych niezbędnych dla organizmu pierwiastków. Zazwyczaj każdy z nas robi sałatkę przynajmniej raz w tygodniu. Niemniej są osoby, które z racji na tzw. ,,szybki tryb życia’’ nie mają czasu na zabawę w krojenie, mieszanie, doprawianie itp. W związku z powyższym rezygnuje się z przygotowania sałatki na rzecz kanapki, jaką można wykonać o wiele szybciej. Oczywiście kanapka nie zastąpi nam tak wielu witamin, co sałatka, jednakże coś kosztem czegoś. Czasy się zmieniają, a ludzie coraz lepiej radzą sobie w wymyślaniu alternatyw. Taką też wymyślono jeśli mowa  sałatce.

Nie kroimy, to miksujmy

Koktajle warzywne, owocowe czy też warzywno-owocowe są równie smaczne jak sałatki. To właśnie one okazują się być idealny rozwiązaniem, dla osób, które nie mają czasu na tzw. zabawę w krojenie warzyw czy owoców. Wystarczy wrzucić dane warzywa do blendera i zmiksować. Zajmie to chwilę, a generalnie żadna witamina, którą dostarczylibyśmy w postaci sałatki i w tym przypadku nas nie ominie. Co więcej w zależności od koktajlu możemy wzbogacić je smakowo. Do warzywnych możemy dodać odrobinę pieprzu cytrynowego lub czarnego, bądź też inne przyprawy, które według nas zmieniają smak koktajlu w naszą ulubioną wersję. Z kolei koktajle owocowe można lekko dosłodzić, lecz z reguły owoce same w sobie okazują się wystarczająco słodkie. Jak już musimy możemy dodać odrobinę naturalnego miodu.

Co dostarczamy organizmowi?

Za sprawą szybkich koktajli warzywnych i owocowych dostarczamy swojemu organizmowi witaminy tj. A,C, E, oraz PP. Dodatkowo kwas foliowy, pektyny, potas, jak również błonnik. Można powiedzieć, że jest to duża dawka niezbędnych dobrodziejstw, których nie jesteśmy w stanie zapewnić organizmowi jedząc w biegu jakieś przekąski i popijając byle jakim napojem, a nawet sokiem. Udowodniono bowiem, że soki które można kupić w sklepie mimo najlepszych chęci tracą swoje dobre właściwości w procesie produkcji. Sama pasteryzacja niszczy mnóstwo naturalnych dobroczynnych właściwości, dlatego świeży koktajl jest wskazany zarówno dla osób dorosłych jak i dzieci.

Wolne rodniki, czyli niebezpieczne oksydanty

Potocznie mówimy wolne rodniki, aczkolwiek fachowo są to oksydanty, które występują w naszym organizmie. W momencie kiedy jest ich śladowa ilość nie ma zagrożenia dla naszego zdrowia, a nawet przyczyniają się do prawidłowego jego funkcjonowania. Jednakże nadmiar wolnych rodników potrafi doprowadzić do wielu szkód objawiającymi się różnymi chorobami w tym również nowotworami. Każdy kto ma wiedzę na ten temat i regularnie neutralizuje wolne rodniki za pomocą naturalnych sposobów chroni siebie przed ewentualnym zagrożeniem z ich strony. Co zażywać, aby chronić siebie przed nadmiernym atakiem wolnych rodników? Przede wszystkim antyoksydanty w naturalnej postaci, jakich jest naprawdę dużo.

Przeciwutleniacze, czyli antyoksydanty

Aby się cieszyć dobrym zdrowiem trzeba zadbać o kwestie organów wewnętrznych, oraz wyglądu zewnętrznego. Mowa tutaj o pewnego rodzaju pakiecie, który okazuje się być gwarancją dobrego samopoczucia, ale także braku mniejszych lub większych dolegliwości. Przeciwutleniacze naturalne idealnie radzą sobie z wolnymi rodnikami. Mają one dużą moc, ponieważ równoważą szkodliwe działanie wolnych rodników wewnątrz i zewnątrz pochodnych. Wykonując taką pracę dla naszego organizmu antyoksydanty pomagają nam cieszyć się dobrym samopoczuciem i stawiać opór różnorakim dolegliwościom czy chorobom. Regularne dostarczanie antyoksydantów zapewnia piękny wygląd i zdrowie. W czym one się znajdują, co trzeba jeść i pić, by ich dostarczać do organizmu?

Natura najlepszym źródłem przeciwutleniaczy

Wbrew pozorom nie musimy wydawać dużo pieniędzy, aby chronić się przed chorobami, jakie wywołuje zbyt duża ilość wolnych rodników. Nie musimy, a nawet nie powinniśmy stosować żadnych sztucznych suplementów diety, gdyż natura obdarzyła nas w mnóstwo owoców i warzyw, które charakteryzują się ogromną ilością antyoksydantów. Spożywając aronie, truskawki, borówki amerykańskie, jeżyny, kakao, orzechy, paprykę czy pomidory dostarczamy sobie największe stężenie przeciwutleniaczy, jakie nie dopuszczają do samowoli wolnych rodników.

Dbajmy od wewnątrz i zewnątrz

Wolne rodniki są w naszym organizmie obecne niemal wszędzie. Dlatego dbając o swoje wnętrze spożywamy wyżej wymienione naturalne bogactwa w postaci warzyw i owoców. Niemniej musimy zadbać również o część zewnętrzną, czyli skórę. Otóż najlepszym sposobem jest używanie naturalnych kosmetyków. Chronią one przed różnymi uszkodzeniami w tym także UV. Co więcej wykonane są z naturalnych składników bez dodatku chemii, co sprawia, iż dodatkowo mają wpływ na to, iż starzenie biologiczne jest znacznie opóźnione.

Zdrowa rukola. Co o niej wiesz?

Rukola, to charakterystyczne zielone listki, które pochodzą z rodziny kapustowatych. Bardzo często występuje w miksach sałat, które dostępne są w marketach. Niemniej obecnie ogrodnicy bardziej zainteresowali się tą śródziemnomorską rośliną jadalną i jest ona uprawiana na wielu polach. Co więcej kupujemy ją znacznie częściej, ponieważ nie tylko specyficznie smakuje, ale także ze względu na jej zalety jeśli chodzi o dostarczanie dobroczynnych składników do organizmu. Jej smak znacznie różni się od innych sałat. Lekko orzechowy, pieprzny, a nawet niektórzy mówią, iż gorzkawy smak idealnie komponuje się z wieloma innymi produktami np. sałatkami. Mimo, że znajdziemy ją w mieszankach sałat korzenie rukoli bliższe są rzodkiewce. Pomijając pochodzenie tego warzywa warto skupić się na jej składzie, czyli co w sobie zawiera każdy listek.

Witaminy i nie tylko

Zapewne nikt by nie pomyślał, że rukola to istna bomba zdrowych witamin. Zawiera w sobie witaminę A, C, K jak również witaminy z grupy B. Zawarte są w niej foliany, potas, wapń i magnez. Za sprawą spożywania rukoli wzmacniamy swój organizm chroniąc się przed anemią i innymi infekcjami. Nie dziwi zatem fakt, że rukolę wykorzystujemy do sałatek, kanapek, zup, soków warzywnych czy warzyw z patelni tzw. duszonych. Rukolę jedzą ci, którzy uwielbiają jej smak, oraz ci którzy nie przepadają za jej smakiem. Wystarczy, że mamy wiedzę na temat jej składu, aby połączyć ją z wieloma innymi produktami, co sprawi, iż będziemy mieli zdrowy posiłek o bogatym smaku, aczkolwiek bez dominacji smaku rukoli.

Kiedyś jako afrodyzjak

W starożytnym Rzymie rukola wykorzystywana była do sałatek. Uważano ją za afrodyzjak, dlatego po jakimś czasie z rukoli zaczęto robić mikstury mające na celu wzbudzić pożądanie, wyleczyć impotencję czy zwiększyć płodność. Niemniej do mikstur nadawała się tylko ta rukola, która wysiewana była obok pomnika boga płodności Priapa. W dzisiejszych czasach być może nikt jej nie traktuje jako afrodyzjak, a tym bardziej lek na płodność. Bardziej traktowana jest jako warzywo, tudzież ziółko, które świetnie przełamuje smak różnych potraw. Uwielbiają ją weganie i wegetarianie. Znajdujemy ją w wielu potrawach, również restauracyjnych. Mowa tutaj o wielu krajach, a nie tylko Polsce. Bardzo popularna jest we Włoszech, gdzie dodaje się ją do bardzo wielu dań w tym także pizzy.

Subskrybuj to źródło RSS

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo